31 lipca 2020 |
sesja lifestyle
Kaja, Marcin, Luiza.
To jedna z tych sesji, które z pewnością zapamiętam na długo. Termin sesji ustalaliśmy kilkukrotnie – jak to mówią do trzech razy sztuka. Za pierwszym razem nie dotarłam na sesję z powodu awarii auta. Za drugim razem malutka Luiza dostała skierowanie do szpitala, sesja miała być odłożona o kilka miesięcy… Pomimo przeciwności losu udało się nam wykonać te piękne zdjęcia teraz – co ogromnie mnie cieszy. Uwielbiam sesje lifestyle, uwielbiam być fotografem i poznawać takich wspaniałych ludzi. Dziękuję, że ufacie mi i zapraszacie mnie do swoich domów.