Kocham fotografię reportażową, dzięki niej można zatrzymać na zawsze ulotne momenty z naszego życia. Jednym z takich momentów niewątpliwie są narodziny dziecka. Bycie fotografem rodzinnym, to nie tylko wykonywanie pięknych wspólnych portretów całej rodziny. Dla mnie bycie fotografem oznacza przede wszystkim uczestniczenie w najważniejszych momentach w życiu. A czy poród nie jest takim momentem? Wielu z nas poród kojarzy się z bólem, pomimo tego bólu jest to droga do najważniejszego spotkania, jakim jest spotkanie nowonarodzonego dziecka z rodzicami i światem, w którym żyjemy. Czy można okazać większe zaufanie do drugiego człowieka niż pozwolić mu uczestniczyć w tak intymnej, tak ważnej chwili? Był to dla mnie ogromny zaszczyt. Gdy byłam tak blisko Agaty, Sławka, małej Julii, obserwując pracę położnej, czułam się dumna, że znalazłam się w tym gronie, aby zapisać w kadrach czas oczekiwania, cud narodzin, emocje. Byłam tam – aby zapisać historię początku nowego życia.
Dziękuję!